Szkoła Podstawowa im. Wincentego Witosa w Markuszowej

  • Kartka z kalendarza

Wycieczka do Kazimierza Dolnego

  31 maja uczniowie z kl. IV-VIII wybrali się na wycieczkę do Kazimierza Dolnego, jednego z najbardziej urokliwych miasteczek we wschodniej części Polski.

   Zwiedzanie rozpoczęliśmy od kazimierskiego rynku, podziwiając urokliwe kamieniczki. Następnie wyszliśmy na zamkowe wzgórze, gdzie znajdują się ruiny zamku. Zamek kazimierski został wybudowany w pierwszej połowie XIV w. za panowania Kazimierza Wielkiego. W epoce renesansu powiększono dziedziniec, a sam zamek zwieńczono attykami i wprowadzono liczne ozdoby w nowym stylu. Zniszczono go w czasie potopu szwedzkiego, ponownej dewastacji uległ podczas walk pomiędzy Sasem a Stanisławem Leszczyńskim. Początkowo naprawiany, został wkrótce pozostawiony własnemu losowi i powoli zamienił się w romantyczną ruinę.

Następnie udaliśmy się na Górę Trzech Krzyży zwaną inaczej Krzyżową Górą. Roztacza się stąd najwspanialszy widok na zabytkowe miasteczko, jego malownicze okolice i dolinę Wisły. Trzy, nawiązujące do Golgoty krzyże postawiono w 1708 roku. Miały one upamiętniać liczne ofiary zarazy morowej, która miała miejsce na tych terenach.

 Kolejnym punktem wycieczki była przejażdżka Eko-Busikami do wąwozu Korzeniowy Dół. Wyruszyliśmy z Dużego Rynku, następnie promenadą nadwiślańską, gdzie zobaczyliśmy najpiękniejsze kazimierskie spichlerze, dalej  przez centrum miasteczka oraz doliną Grodarza obok najstarszej chaty na Lubelszczyźnie.

  Po dotarciu na miejsce czekał nas 20-minutowy spacer wąwozem. Korzeniowy Dół przez wielu uznawany jest za najpiękniejszy z kazimierskich wąwozów. Swoją nazwę zawdzięcza widocznym korzeniom rosnących w nim drzew, które oplatają jego lessowe ściany. Tworzy to niezwykłą, niemal bajkową scenerię. Długość tego popularnego wąwozu to około 0,5 km, a trasa biegnie lekko pod górę. Wysokość lessowych ścian wąwozu obejmuje kilka metrów.

   Po powrocie z wąwozu Eko-Busiki zawiozły nas na ulicę Nadwiślańską, ponieważ kolejnym punktem programu był rejs statkiem. Dopłynęliśmy aż do miejsca, z którego widać było ruiny zamku w Janowcu, po czym wróciliśmy z prądem rzeki z powrotem do Kazimierza. Cała wycieczka trwała godzinę.

  Po jej zakończeniu poszliśmy na Rynek, gdzie był czas na posiłek oraz zakup kazimierskich kogutów i pamiątek.

 O godz. 16:15 wsiedliśmy do autokaru i wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu.  Zadowoleni, ze śpiewem wróciliśmy do Markuszowej, gdzie czekali na nas stęsknieni  rodzice.

Wycieczka była bardzo udana, a wspomnienia z niej na długo pozostaną w naszej pamięci.

 

 

M.Cz.